środa, 1 czerwca 2016

11. Szpieg z Krainy Deszczowców i przyjazny duszek - Waka i Orion ("Amnesia: Memories")

Na początek informacja o dwóch nowościach, które pojawiły się na blogu. Pierwszą z nich jest możliwość subskrybowania wpisów poprzez e-mail. Jest to dobra opcja dla wszystkich, którzy nie posiadają konta w serwisie Google i nie mogą dołączyć do obserwatorów, a nie chcieliby przegapić żadnego wpisu.
Druga do spis tytułów, a więc alfabetycznie posegregowane odnośniki do wszystkich powiązanych z nimi wpisów. Dzięki temu zawsze znajdziecie to, czego szukacie i nie będziecie musieli przekopywać się przez wszystkie notki w poszukiwaniu informacji dotyczących konretnej gry.


Dzisiaj opowiemy sobie o postaciach, które nie posiadają wprawdzie wpłasnych wątków, ale mają tak duży wpływ na fabułę gry, że nie sposób o nich nie wspomnieć.



Pierwszą taką postacią jest Orion - uroczy duszek i sługa lorda Nhila. Pewnego dnia ląduje w naszym umyśle, wypychając z niego sporą część wspomnień. Z wyglądu przypomina rozczochranego rogatego dzieciaka z dosyć oryginalnym gustem odnośnie ubioru. Niewiele dowiadujemy się na temat jego boskiej służby i miejsca, z którego pochodzi. Jest szalenie zaaferowany sprawą naszej utraconej pamięci i postanawia ze wszystkich sił pomóc nam ją odzyskać. Niestety, jego możliwości są znacznie ograniczone, ponieważ tylko my możemy go widzieć i słyszeć, a on sam nie ma wpływu na otoczenie (nie może np. podnosić i przesuwać przedmiotów, co bywa szczególnie przykre, kiedy musimy znaleźć klucze czy pamiętnik). Aktywnie komentuje wszystkie wydarzenia, przestrzega (oczywiście nie zawsze słusznie), doradza i wysłuchuje nas, kiedy tego potrzebujemy. Jest zawsze przy nas, chociaż może na chwilę zerwać łączącą nas więź, jeśli potrzebujemy odrobiny prywatności. Sprawia wrażenie nieco naiwnego i roztrzepanego panikarza, ale kiedy trzeba, możemy na niego liczyć. Jedna z najbardziej wymownych scen pojawia się w wątku Ukyo, kiedy zostajemy uwięzieni w płonącej świątyni. Widząc, że sytuacja jest beznadziejna, prosimy Oriona, żeby zerwał więź i nie musiał cierpieć razem z nami. On jednak mężnie postanawia trwać z nami do samego końca. O dziwo zdaje się również mieć większe rozeznanie w sprawach damsko-męskich niż wszyscy męscy bohaterowie razem wzięci. Wie, że kobieta potrzebuje silnego ramienia, czułości, zrozumienia i wierności, toteż pozwala sobie na niewybredne komentarze wobec naszych chłopców, którzy większości tych rzeczy dopiero się uczą (albo nigdy nie opanowują nawet podstaw - patrz: Ikki). Trochę szkoda, że nie jest o jakieś dziesięć lat starszy, ponieważ jego wątek mógłby być jedynym normalnym wątkiem w grze - o ile normalnym można byłoby nazwać chodzenie na randki z duchem.




Drugą taką postacią jest Waka, a więc szef kawiarni, w której pracujemy. Przyznam szczerze, że ogromnie żałuję, że nie otrzymał swojego własnego wątku, ponieważ jest to jedyna męska postać, którą pokochałam praktycznie od pierwszego wejrzenia. Po pierwsze dlatego, że jest starszy od nas, a mnie w realnym świecie nie kręcą studenci (za stara jestem), a po drugie dlatego, że mam wyjątkową słabość do wysokich okularników, na dodatek brunetów. Charakter Waki zmienia się jak w kalejdoskopie i w każdym wątku jest jakby kimś innym. Raz jest cichy, spokojny i niemalże niezauważalny, a innym razem despotyczny i siejący wśród swoich pracowników prawdziwy postrach. Najbardziej przypadł mi do gustu w wątku Kenta, w którym sprawia wrażenie mężczyzny wymagającego i jednocześnie bardzo dbającego o swoich podwładnych. Waka twierdzi, że w przeszłości służył w wojsku (a ja mam ogromną słabość do żołnierzy), stąd jego dewiza (Klient to twój wróg!) i skłonność do rygorystycznego utrzymywania dyscypliny. Jest również całkowicie poświęcony prowadzonej przez siebie kawiarni - kiedy zalewa ją woda, sam zabiera się za czyszczenie i naprawiaianie szkód, nie czekając, aż na miejscu zjawi się reszta ekipy (szacun, bo w mojej poprzedniej pracy czasami zalewało nas w podobny sposób i doprowadzanie wszystkiego do porządku zawsze trwało parę godzin). Dodatkowo wydaje się nie przejmować drobnostkami (jak chociażby naszą koleżanką, która wiecznie robi do niego maślane oczy) i potrafi trafnie oceniać panujące między bohaterami relacje. Jednym słowem - mężczyzna idealny. Gdybym spotkała go w realnym życiu, chętnie umówiłabym się z nim na kawę i wysłuchała opowieści z frontu ;).


Tym oto akcentem żegnamy się z grą "Amnesia: Memories". Mam nadzieję, że moje przemyślenia były zaproszeniem do ciekawej dyskusji dla wszystkich, którzy w nią grali. Tym natomiast, którzy zastanawiają się, czy ją kupić, pomogły w podjęciu odpowiedniej decyzji.


Przypominam, że grę możecie zakupić w trzech miejscach:

Na Steamie (wersja na PC)http://store.steampowered.com/app/359390/?l=polish

W sklepie Google (wersja na Androida):
bezpłatne demo (+ możliwość zakupu każdego rozdziału z osobna) - https://play.google.com/store/apps/details?id=com.gloczus.amnesiasmp
pełna wersja - https://play.google.com/store/apps/details?id=com.gloczus.amnesiasmp_premium2&hl=pl

W sklepie iTunes (na urządzenia firmy Apple)https://itunes.apple.com/us/app/amnesia-memories/id1019449265?mt=8

10 komentarzy:

  1. Część Pierwsza
    ;;==;; Zaskoczyłaś mnie i to ogromnie, jak Kent torcikiem w kawiarni xD.
    Orion, który nam pomagał był czasami i wkurzający, a dodatkowo naiwny ( patrz: Toma), a zarazem opiekuńczy i dzielny ( patrz: Ukyo xD).
    Jest miły i zawsze próbuje nam doradzić lub polepszyć nastrój, co nie zawsze kończy się z zamierzonym skutkiem. Mimo, że jest tak jakby "uczniem" lorda Nhila, to jest bardziej mentalnie zorientowany, jak sama ujęłaś, w relacjach damsko- męskich.
    Jako, że w wątku Ukyo dowiedzieliśmy się czegoś więcej o nim, to i tak nie wystarcza by się tutaj o tym rozpisać.
    W skrócie- Orion pełni rolę trochę takiego brata- przyjaciela- doradcy.
    Czy chciałabym z nim być w jakiejkolwiek relacji?
    Tak, na pewno jako przyjaciela, a już bardziej brata, który zawsze wysłuchał by moich szlochów i żalów w trudnych dla mnie chwilach. Nawet, jakby nie wiedział co mi doradzić, to ważne że by przy mnie był :->

    Waka- san jest mym marzeniem, jak sama ujęłaś: "facet idealny".
    Osobiście to wierzyłam i nadal to robię, by miał własny wątek (a z tego co wujek google pokazał w galerii obrazów to....ma własny wątek, z ilustracją xD).
    Ja go szczerze uwielbiam :-D, choć ubolewam nad faktem, że w wątku Tomy powiedziała tylko parę zdań, a potem do widzenia ;;==;;.
    Osobiście moim faworytem jest wersja, ze świata Jokera xD (choć tak naprawdę wszystkie jego wcielenia uwielbiam).
    W każdym z wątków, nawet jeżeli był tylko przez krótki moment, to i tak dał się mi we znaki.
    Osobiście niezmiernie mi się spodobało, jak opowiadała swoje historie z frontu, a po krótkiej chwili powiedział, że to żart xD.
    I w tamtym momencie zdałam sobie sprawę, że gdyby on to zrobił w Prima Aprilis to możliwe, że była to prawda. Piszę o tym, gdyż mój tata tak wszystkich wyrolował xD.
    Czy chciałabym z nim być w jakiejkolwiek relacji?
    Jeszcze pytanie, pewnie że tak! :-D xD
    Chętnie podjęłabym się u niego pracy, to z pewnością.
    Na pewno chciałabym z nim pogadać; choć jak bym pracowała to i tak bym z nim miała jakąkolwiek styczność xD
    Powtórzę "facet idealny" "brunet" "okularnik" i "garniak" *-*.

    Nie oceniałam ich, gdyż nie mają własnego wątku fabularnego i czuję, że to nie było by w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Część Druga
    Skoro jest to koniec wątków o Amnesii: Memories to ykhm:
    1. Czy polecam tą grę?
    Warto w nią zagrać, posiada orginalnie( xD) postacie, choć czasem zwariowane, to w pewnej chwili mogą wydać sie nas bliskie( np. Rika w wątku Ukyo). Muzyka jest dobrze dopasowana, i gdy są momenty strachu, obawy, lęku to czuć to (sama się bałam wieczorem xD).
    Zaś tła są jednotonowe, jednak to jest plus, który pozwala nam skupić swą uwagę na postaciach :->. Gra jest przyjemna oraz bardziej rozbudowana pod względem fabularnym, jak i postaci, w porównaniu do tych co już wcześniej grałam.
    Choć fakt faktem pojawią się wątki, a raczej postacie mające główne skrzypce w danym wątku to, nie przeszkadzało mi to, jak i mojemu zaciekawieniu, by odkryć jak kończy się dana historia :-).
    2. Co mnie w tej grze najbardziej urzekło?
    Praktycznie wszystko, a szczególnie styl ubierania się postaci ( ja nadal nie wiem jak oni z tymi butami wytrzymują xD) oraz zachowanie się postaci w stosunku do nas, w poszczególnych wątkach.
    3. Twój ulubiony moment?
    Hmmm.... myślę, że to ostatnia scena w wątku Ukyo, oraz wszystkie zabawne momenty z Waka-san xD.
    4. W którym momencie się najbardziej wzruszyłaś?
    Ryczałam, jak bóbr w finałowych momentach w wątku Ukyo ( czytaj: gdy Heroine wróciła do zadymionej klasy, gdzie Ukyo miał ją zabić i jak ona zaczęła mówić do niego; a kończąc płakać parę minut po zakończeniu endingu).
    5. Ulubiona postać męska?
    Waka- san jako postać bez wątku oraz Ukyo :->.
    6. Znienawidzona postać bądź nie lubiany przez ciebie bohater?
    ......Teoretycznie mógłby to być każdy z chłopaków, ale w praktyce zwycięża Toma, który wyprzedził wszystkich swoją klatką dla psów ;;==;;.
    7. Ulubiona i znienawidzona postać żeńska?
    Myślę, że Rika i jej gang pełen gazel xD. Rika zaskoczyła mnie w ostatnim wątku, na wysoki plus, a oczywistym jest, że jej migdalący się fan klub nigdy nie wejdzie w moje łaski xD.
    8. Ulubiony strój?
    Ukyo oraz uniformy w Maid Latte, a w szczególności Waka- san *-*.
    9. Czy chcesz coś powiedzieć na koniec?
    Powiedzmy sobie szczerze, gra jest warta zakupu oraz zagrania.
    Gra się w nią przyjemna, potrafi wzruszyć jak i na odwrót.
    Muzyka oraz tła nadają nastrój, dając nam możliwość skupienia oraz w czucia się w dany moment. Dodatkowo nie są sztampowi oraz monotonni, a także nikt z nich nie jest perfekcjonistą, dzięki czemu możemy albo polubić jakąś postać, albo ją znienawidzić.
    Gorąco poleca oraz pozdrawia ( i życzy miłego dnia), Shinju ^-^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie paradoskalnie Toma jest na drugim miejscu, zaraz za Waką. Na ostatnim natomiast Ikki.

      Usuń
    2. Ja Ikkiego od jakiegoś czasu nie potrafię nie lubieć? xD
      Tylko nie jestem pewna dlaczego :-/.
      A co zaś do Tomy, ja do chłopaka nie mam żalu, no ale z tą klatką to by mi zrujnował psychikę, więc de facto już jemu na starcie podziękuję za usługi...choć, kto to naprawdę wie, jakby było w rzeczywistości? :-/ xD

      Usuń
    3. Ja w rzeczywistości bym się z taką osobą nie związała - nie ma szans. Lubię go po prostu jako postać. Głównie dlatego, że przypomina mi pewnego bohatera gier otome, którego bardzo lubię.

      Usuń
  3. Orion przez całą grę był dla mnie takim 'małym' pomocnikiem, który zawsze (no może nie...) nam pomagał, wspierał nas a czasem nawet rzucił żartem. Moja ulubiona scena u Oriona była u Tomy gdy razem z Heroine grał w jakaś grę karcianą XD. Nie będę ukrywać, że fajnie by było mieć takiego młodszego brata... ech ta Heroine ma szczęście :/.
    I ten Waka... mistrz gry pod względem postaci drugoplanowej. W każdym wątku inny... raz taki dziwny, później taki wojskowy, prawdziwy asasyn, następnie nic nie mówił ale wszyscy wiedzieli o co chodzi XD a na końcu Waka tryb troll mój ulubiony. Na dodatek wojskowy Waka ma nawet swoją piosenkę XD... płakałam ze śmiechu.
    Niby oboje to postaci drugoplanowe ale bez nich ta gra nie byłaby sobą i brakowałoby w niej luźniejszy momentów. Gdybym miała wybrać między Orionem a Waką zdecydowanie wybrałabym Wake.
    A tak na marginesie... szkoda, że nie ma wątku Nhila :< byłabym w stanie nawet na jakiś czas rzucić Ukyo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma piosenkę?! xD
      Dlaczego ja nic o tym nie wiem!? D-: xD
      Chcesz rzucić Ukyo? xD
      O ja, czego ja się dzisiaj dowiaduję? xD
      Ps. Wiem o co chodzi, nie bij xD.....ja powiem w sekrecie, że zaczęłam lubić Ikkiego xD *tony śmiechu*....

      Usuń
    2. Hmm..... może zrobię tak by jednocześnie być z Ukyo i Nhilem ;3. A co do piosenki Waki to jest ona genialna XD Niestety mam tylko jej podkład. :/

      Usuń
    3. Ta piosenka jest na youtube? Jeśli tak, to podeślij link, pośmiejemy się razem.

      Ja również żałuję, że nie ma wątku Nhila. Chodzenie na randki z bóstwem mogłoby być zabawne.

      Usuń
    4. Niestety nie ale może gdzieś indziej znajdę ją (poszukam na japońskich stronkach).
      A co do Nhila to jak dla mnie jest całkiem niezły i byłaby to całkiem ciekawa sprawa. :)

      Usuń