czwartek, 15 listopada 2018

138. Gdzie kupować gry otome i skąd brać je za darmo?

Dzisiaj poruszę temat, który notorycznie powraca w komentarzach i wiadomościach, które od Was otrzymuję. Mam nadzieję, że ten wpis rozwieje Wasze wątpliwości i już dzisiaj przygarniecie na dysk jakiś interesujący tytuł, wszak gry otome są jak miliony i Ferrari z przemów coachingowych - leżą na internetowej ulicy, trzeba jedynie się po nie schylić. I nieprawdą jest przeświadczenie, że trzeba mieć do tego pieniądze.


Poniżej zamieszczam kategorie, spośród których każdy znajdzie coś dla siebie, a także informacje na temat tego, czego się wystrzegać, żeby kupno gry nie zakończyło się blokadą konta Steam, a pobranie jej za darmo zawirusowanym komputerem:


1. Romantyczny fast-food, czyli gry na przeglądarkę

Rzecz, od której większość osób rozpoczyna swoją przygodę z otome. Gry przeglądarkowe mają to do siebie, że są popularne, darmowe i nie wymagają pobierania i instalowania programu na dysku, a w dodatku bardzo często oferują wiele wersji językowych. Rozwiązanie idealne? Niekoniecznie, ponieważ jakością zwykle nie dorównują płatnym tytułom, a w dodatku działają w opcji freemium, czyli niby pozwalają na rozgrywkę bez wydawania ciężko zarobionych orenów, ale co to za przyjemność, kiedy ograniczenia dla niepłacących graczy pozwalają tylko na kilka minut zabawy dziennie. Popchnięcie akcji do przodu wymaga od nas zbierania dodatkowych punktów (czy to poprzez codzienne logowanie, czy to przez minigierki), ale i tak jest ich dosyć niewiele i kiedy jeszcze bawiłam się w otome na przeglądarkę, często po wielu dniach chomikowania PA czy innych gwiazdek nie pamiętałam już, co właściwie się w danym rozdziale działo. Oczywiście, twórcy o tym pomyśleli i na każdym kroku oferują nam kupno punktów za prawdziwe pieniądze. Dla mnie w pewnym momencie stało się to całkowicie nieopłacalne i zrezygnowałam z tej formy rozrywki.

Gdzie zagrać w najpopularniejsze tytuły:
- Słodki Flirthttps://www.slodkiflirt.pl/high-school-life#intro
- Eldarya - https://www.eldarya.pl
- Anticlove - http://pl.anticlove.com
- Gry od Tictales: https://www.tictales.com


2. Najpopularniejsza restauracja w mieście, czyli Steam

Steam jest nie tylko najpopularniejszą platformą gmingową na świecie (posiada ponad 60 milionów zarejestrowanych użytkowników), ale również często jedynym pewnym miejscem na wydanie azjatyckich gier na Zachodzie. Pamiętam czasy, w których było tam jedynie parę visual novelek na krzyż, a produkcje spod znaku otome stawiały dopiero swoje pierwsze kroki. Machina szybko jednak ruszyła i obecnie na Steamie wydają w zasadzie wszyscy, którym marzy się podbicie zachodniego rynku. Jeżeli sami pracujecie nad własną grą, również koniecznie rozważcie tę opcję.

Sama platforma oferuje zarówno darmowe, jak i płatne tytuły. Jest tam miejsce na wszystko: na popularne i świetnie napisane historie (Hakuoki, The House in Fata Morgana, Amnesia: Memories czy gry od Cheritz), jak i takie, które niezbyt wybijają się ponad tytuły fast-foodowe opisane powyżej. Mimo to warto zagłębić się w tę Jaskinię Cudów, ponieważ każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Szczególnie że dosyć często możemy napotkać promocje i duże obniżki cen (nawet o 75%!).

Dosyć często dostaję wiadomości z zapytaniem, czy korzystanie ze Steama jest bezpłatne, skoro są tam płatne gry. Tak, jest bezpłatne i nie ponosicie w związku z posiadaniem konta absolutnie żadnych kosztów. Płacicie jedynie za grę, którą dodajecie do koszyka i kupujecie. Nie ma opcji, zebyście przez pomyłkę uruchomili płatny tytuł i mieli potem obciążone konto, więc korzystanie z platformy jest całkowicie bezpieczne. Jeżeli jakaś płatna gra wpadnie Wam w oko, możecie kupić ją przy pomocy karty kredytowej/debetowej lub doładowanie konta Steam przez PayPal lub kartę Paysafecard (dostaniecie ją w każdej Żabce i niektórych salonach prasowych). Nie ma możliwości doładowania konta poprzez wysłanie SMS-a.

Konto Steam założycie pod tym adresem: https://store.steampowered.com. Następnie wystarczy pobrać program na dysk, zalogować się i gotowe - macie dostęp do bazy wielu tysięcy gier!





3. Domowe jedzonko dla wszystkich, czyli darmowe gry spod znaku indie

Kto powiedział, że nasz rodzimy kapuśniak jest gorszy od włoskiego makaronu z sosem zrobionym z pomidorów muskanych przez promienie słońca padającego na plantację z widokiem na Rzym? Tak się składa, że również w przypadku gier otome możemy znaleźć miejsce, które jest swojskie, przyjazne i nie tylko oferuje pyszną strawę dla ducha, ale również pozwala nam mieć czynny udział w jej powstawaniu. Bardzo często spotykam się z opinią, że gry otome są świetne, ale za wszystkie trzeba płacić i nigdzie nie można znaleźć dobrych tytułów za darmo. Nic bardziej mylnego. Znacie powiedzenie "Cudze chwalicie, swojego nie znacie"? Sami nie wiecie, jaki skarb macie!

Forum Lemma Soft to miejsce, która skupia miłośników i twórców gier visual novel z całego świata. Znajdziecie tam zarówno bardzo amatorskie projekty, jak również takie, które dzięki odwadze i ciężkiej pracy twórców zaczynają już na siebie zarabiać. Za darmo wkroczycie w świat wspaniałych opowieści i bogatej wyobraźni domorosłych twórców, którzy z przyjemnością poczekają na Wasz feedback. Każdy projekt można skomentować i podrzucić autorowi swoje pomysły, więc możecie mieć udział w tworzeniu czegoś naprawdę wyjątkowego.

Jeżeli pracujecie nad własną grą, znajdziecie na Lemma Soft masę przydatnych informacji i ludzi, którzy z przyjemnością posłużą Wam dobrą radą. Prawdopodobnie nie znajdziecie w sieci miejsca, w którym domowe jedzenie smakuje tak pysznie! Zatem widelce w dłoń i do dzieła!

Rejestrujcie się i bawcie się dobrze! - https://lemmasoft.renai.us/forums/


4. Knajpka dla miłośników azjatyckiej kuchni, czyli sprowadzanie gier z Japonii

Ból istnienia każdego miłośnika otome z Zachodu polega głównie na tym, że nie urodził się on w Kraju Kwitnącej Wiśni, nie zna japońskiego i nie może legalnie kupować sprzedawanych tam gier. Oczywiście języka zawsze można się nauczyć, ale mały żuczek ograniczeń dystrybucyjnych już nie przeskoczy. Kwestia otwartości Wschodu na Zachód to temat długi i szeroki, i wielu twórców jeszcze do niedawna zarzekało się, że porozumienie w tej kwestii absolutnie nie będzie miało miejsca. Jak jednak pokazuje przykład Nitroplus, czasy mają to do siebie, że się zmieniają - poglądy wydawców również. Kiedy dostrzegli, że ich gry okupują torrenty i każdy miłośnik gatunku na Starym Kontynencie je zna, postanowili wyjść fanom naprzeciw i udowodnić, że dobrą opowieścią zawsze warto się podzielić.

Co jednak w sytuacji, w której poszukiwany przez nas tytuł jest możliwy do zakupienia jedynie w Japonii, a my nie chcemy bawić się w piractwo? Cóż, jeśli posiadamy znajomego z Kraju Kwitnącej Wiśni, sprawa jest prosta. Jeżeli nie, to jest odrobinę bardziej skomplikowana. Tak się składa, że żuczki nie potrafią wprawdzie wysoko skakać przez przeszkody, ale umieją je za to brawurowo obejść i wielu Japończyków dorabia sobie, robiąc gaijinom zakupy. I to dosłownie. Można w ten sposób zamówić nie tylko gry, ale również ubrania, książki, kosmetyki czy nawet jedzenie z marketu. Oczywiście oznacza to automatycznie wyższe koszty, bo trzeba naszemu "znajomemu" zapłacić za wykonanie usługi, ale nie są wysokie kwoty. Osobiście dwa razy zamawiałam w ten sposób gry i w obu przypadkach byłam bardzo zadowolona. Mogę również z czystym sumieniem napisać, żebyście nie bali się kupować używanych gier, bo Japończycy bardzo o nie dbają i używka różni się od nówki w zasadzie tylko brakiem folii, a potrafi być kilka razy tańsza.


5. Jedzenie ze śmietnika, czyli o tym, co może Wam zaszkodzić

Jest pewien rodzaj wiadomości, których nie cierpię, a które otrzymuję w ilościach hurtowych, czyli "Wiesz, gdzie mogę ściągnąć tę grę za darmo?". Najgorsze jest to, że tego typu pytania nie dotyczą wcale niedostępnych u nas tytułów, a tych, które można bez problemu kupić na Steamie czy na stronie wydawcy. Musicie wiedzieć, że koszt zlokalizowania gry w języku angielskim (a więc koszt tłumaczenia, wydania, utrzymania supportu itp.) to minimum kilkanaście tysięcy dolarów i sam fakt, że w ogóle możecie legalnie zakupić grę, oznacza, że ktoś te pieniądze wyłożył. Gry visual novel to nadal bardzo niszowy gatunek i mało kto się z ich tworzenia utrzymuje, dlatego tym bardziej zachęcam do wspierania twórców i uczciwego płacenia im za naprawdę ciężką pracę. Oczywiście nie zamierzam nikomu zaglądać na dysk, ale wolałabym też nie otrzymywać już więcej zapytań o to, gdzie ściągnąć za darmo coś, co można mieć na wyciągnięcie ręki.

Tutaj należałoby wspomnieć też o innej ważnej kwestii, a więc o tym, GDZIE NIE KUPOWAĆ GIER:
 - na portalach pośredniczących w handlu kluczami (Allegro, G2A, Kinguin itp.) - nie macie tam pewności, skąd pochodzi oferowany (często za dużo mniejsze pieniądze) klucz. Bywa, że przedsiębiorczy sprzedawcy masowo skupują klucze w innej walucie, co jest niezgodne z regulaminem Steama;
 - w jakimkolwiek miejscu, w którym jest informacja o konieczności użyczenia konta sprzedającemu w celu dodania do niego gry lub aktywacji klucza przez VPN;
 - w jakimkolwiek miejscu, w którym na sprzedaż oferowany jest Steam Gift, a nie klucz;
 - na szemranych stronach (najczęściej erotycznych), które do odblokowania contentu wymagają podania danych z karty kredytowej;
 - jakiejkolwiek stronie, która wymaga zapłacenia za możliwość pobrania nielegalnej kopii gry (już pomijając fakt, że najczęściej jest to scam i w miejsce upragnionego tytułu dostaniecie paczkę z wirusem);
 - jakiejkolwiek stronie, która wymaga od Was instalacji jakiegokolwiek innego programu (miły wieczór spędzony na przywracaniu systemu gwarantowany).



GDZIE KUPOWAĆ GRY BEZ OBAW:











I to już koniec naszej kulinarnej wędrówki po smakołykach świata otome. Mam nadzieję, że zawarte w niej wskazówki okażą się pomocne, niezależnie od tego, czy zamierzacie wybrać się do wykwintnej restauracji, czy skoczyć na szybkiego hamburgera do przydworcowej budki. Pamiętajcie, że w tym gatunku da się zjeść smacznie i na tyle, żeby chcieć do niego powracać. Ważne jedynie, żeby się nie sparzyć.

16 komentarzy:

  1. Wielkie dzięki za ten wpis!
    Osobistym głównym źródłem gier otome dla mnie jest Steam, właśnie dzięki Tobie dowiedziałam się gdzie mogę legalnie kupić je ;) Kiedyś próbowałam na przeglądarkach albo lataa temu na devianArt? Ale to właśnie takie bardziej nie wiem, brakowało tego "czegoś", co oferują właśnie płatne wersje. Bo przeglądarkowe gry niby nie są złe, ale wole chyba jednak zapłacić i mieć coś więcej, niż np. logować się na stronach, grać w minigierki, żeby w końcu coś ruszyć w grze. A tak na Steamie loguje się gram kiedy chcę bez żadnych obaw.
    Plus Steama to właśnie częste promocje gier. Np. dla mojej siostry kupiłam Amnesię w promocji..nie wiem czy to wyszło mnie ok 10-15 zł? Coś koło tego. Sama swoje Edo Blossom w promocji kupowałam, akurat się trafiło ;)
    A o forum nie słyszałam jeszcze, więc pewnie zajrzę tam zobaczyć jak to wygląda i może coś znajdę dla siebie? ^_^
    Rynek używanych rzeczy gier, płyt w Japonii - tu się zgadzam. Moja znajoma kilka razy kupowała dla mnie używane płyty zespołów, których słucham i zawsze były w stanie idealnym.
    Jeszcze raz dzięki za wpis, bo pomocny był i może coś jeszcze odkryje nowego. Szczególnie na forum ^_^
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak przeczytałam punkt o Lemma Soft to poczułam się jakbym odbyła podróż w czasie o co najmniej 10 lat xD. Zanim nauczyłam się japońskiego masowo korzystałam z forum.
    Jeśli chodzi o sprowadzanie gier z Japonii – poprzez sformułowanie "Japończycy chcący sobie dorobić" masz na myśli serwisy typu FromJapan, albo coś tego typu?
    W ramach ciekawostki – w Japonii jest sieć sklepów z używanymi książkami, płytami, grami, merchem z anime, a nazywa się to wszystko BookOff, jedna z najlepszych rzeczy w JP, jeśli pytasz mnie, mangi i książki można dostać już za 100 yenów, a edycje kolekcjonerskie/limitowane gier na psp już za 700-800 yenów. I jest tak jak piszesz – używane rzeczy w JP są w IDEALNYM stanie! W przypadku ewentualnej podróży do Japonii, w gry najlepiej zaopatrzyć się właśnie w BookOffie.
    Polecam też yahoo!auctions! Można dostać gry dużo taniej, ale niestety trzeba skorzystać z pomocy serwisów typu FromJapan, jako że przeważnie sprzedawcy nie chcą wysyłać rzeczy za granicę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisząc o Japończykach, którzy są sobie dorobić, miałam na myśli prywatne osoby, które świadczą tego typu usługi. Osobiście nigdy nie używałam FromJapan, ale wierzę, że działa to na tej samej zasadzie.

      Podobne ceny do tych z BookOffa widziałam w szkockich antykwariatach. W swoim czasie kupowałam tony używanych mang, każdą w cenie około 20-30 pensów. Dorwałam tam nawet pierwszy tom nowelki "Vampire Hunter D" za bodajże 1 funta.

      Usuń
  3. A są jakieś gry otome po polsku na steama? Niestety moj angjelski jest słaby i nie chcę sobie przyjemności grania odbierać przez to :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co wiem, powstaje fanowskie spolszczenie do gry otome Amnesia: Memories, którą możesz kupić na Steamie. Po polsku jest też na pewno bezpłatne My Manga Day, ale nie jest to otome. Jeżeli natknę się jeszcze na jakąś grę wydaną w naszym języku, na pewno dam znać!

      Usuń
    2. Mój też jest raczej słaby, jak gram, mam pod ręką słownik albo Google Translate :) Nie bój się grania po angielsku. Gry otome są pisane z reguły prostym angielskim. Szybko sie go nauczysz, jeśli będziesz go używać do tak przyjemnych rzeczy jak gry. Potem będziesz mogła zagrać w dowolny tytuł i już nie patrzeć czy ma tłumaczenie czy nie. Dużo ośób własnie tak się uczy angielskiego, a nie w nudnej szkole - ogląda seriale, kreskówki i gra w gry :)

      Usuń
  4. Szkoda, że nie wspomniałaś, że Steam to kopalnia także darmowych, legalnych gier, nie tylko otome, ale też po prostu visual novelek (oraz wszelkich innych gatunków, oczywiście). Zwykle widnieją jako debiut, jakiegoś małego studia, które chce się pochwalić swoją twórczością albo gry tworzone przez miłośników. Jest też masa płatnych, ale tanich otome, które można zdobyć nawet za... 3 złote. O obniżkach była mowa - ja upolowałam jakieś dwa tygodnie temu pełną wersję Amnesii za około 15 złotych (!). Obniżka była z okazji halloweenowych przecen. Steam w ogóle lubi takie eventy. Za miesiąc jest chyba black friday, czyli międzynarodowy dzień wyprzedaży. Jestem pewna, że na Steamie znajdzie się nie jedna otome za grosze. Najbardziej polecam sobie założyć konto, przejrzeć sobie gry i te wymarzone dać sobie do zakładki "wishlist". Jak będzie przecena, na naszego e-maila przyjdzie nam powiadomienie. Wystarczy się więc uzbroić w cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Ale sądzę, że to zobaczy każdy, kto zdecyduje się tam zerknąć, zresztą recenzowałam już gry, które pochodziły ze Steama, a nie były visual novelkami. Dzięki za wartościowe komentarze! <3

      Usuń
    2. Wiesz, sama napisałaś, że ludzie pytają Cię, czy konto na Steamie jest płatne i tym się zasugerowałam. Pewnie są takie osoby, które nie widziały go ani razu i warto o tym wspomnieć, że to wielki, dostępny dla wszystkich serwis, gdzie są i gry darmowe i płatne. Swoją drogą, sprawdziłam właśnie i zrobiłam mały błąd. Black Friday jest 23 listopada, za kilka dni - jakby ktoś się czaił na przeceny :)

      Usuń
    3. No i jak mówiłam, są obniżki :) Na Steam do 27.11 jest taniej m.in Amnesia za 10,79 zł oraz Hakuoki: Kyoto Winds i Hakuoki: Edo Blossoms za 16,19 zł :)

      Usuń
  5. a mnie to dalej nie do końca satysfakcjonuje, bo ok, są wyróżnione konkretne miejsca gdzie można interesujące nas gry kupić, tyle że znalezienie ich nie jest samo w sobie aż tak trudne, jak znalezienie czegoś w polskiej wersji językowej. Większość z podanych opcji wcale tego problemu nie rozwiązuje, a dla mnie to główny powód do śledzenia tego bloga... no bo co mi po grze której po prostu nie rozumiem? No i pozostaje mi kilka tytułów wątpliwej jakości oraz czytanie opisów fabuły... Najbardziej zainteresowała mnie nazwa Lemma Soft, chętnie sprawdzę co tam znajdę, aczkolwiek nie jestem pewna czy znajdę tam wystarczającą ilość polskich twórców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z polską wersją językową może być problem, bo w naszym kraju gry visual novel nadal są dosyć niszowe i bardzo mało jest osób, które je tłumaczą (szczerze powiedziawszy, oprócz siebie znam jeszcze tylko jedną). Jak wspomniałam w jednym z komentarzy wyżej, możesz zainteresować się grą Amnesia: Memories na Steamie. Jeden wątek otrzymał już fanowskie spolszczenie - wprawdzie nadal w fazie beta, ale da się grać.

      Usuń
    2. Niestety, dość często nawet polskie vnki (patrz: Cinders) nie są tłumaczone na polski, bo po prostu się nie opłaca. By gra zarabiała na steamie musi być w języku, który większość rozumie (patrz: angielski), tłumaczenie na pl generuje niestety dosyc spore koszty. :c

      Usuń
  6. Ja bym jeszcze dodała gry mobilne dostępne na Androida i Ios z firm typu NTT i Voltage.

    OdpowiedzUsuń
  7. Korzystanie z VPN często otwiera nowe możliwości, w zależności od IP oferta może mocno się różnić.

    OdpowiedzUsuń