czwartek, 4 sierpnia 2016

28. Z Japonii do Melbourne! - "Without Within 2"

Na początek mała nowość - w menu po prawej stronie pojawiło się parę nowych zakładek:
"O blogu" - gdzie znajduje się garść informacji na temat bloga i idei, jaka przyświeca jego prowadzeniu;
"Współpraca" - gdzie zobaczycie, z jakimi firmami i studiami wspołpracuję;
"Kontakt" - gdzie znajdziecie dane kontaktowe. Możecie pisać w razie pytań, wątpliwości i propozycji współpracy. Odpowiem na każdą wiadomość.

To tyle tytułem wstępu. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o kolejnej grze visual novel, której tematem przewodnim jest podróż. Na pewno pamiętacie moją recenzję "Without Within" (jeśli nie, zapraszam tutaj - http://tiny.pl/gr6tk) - pora na drugą część przygód przesympatycznej Vinty, która ciągle walczy o spełnienie marzeń. Zapraszam!


Tym razem udaje się jej być chociaż o krok bliżej do zdobycia tytułu sławnego kaligrafa. Jak zapewne pamiętacie, nasza bohaterka nie grzeszy na nadmiar środków finansowych (i to delikatnie mówiąc) - na szczęście los postanowił się do niej uśmiechnąć i dziewczyna zdobywa grant, dzięki któremu może wyjechać do Melbourne. Nie będzie to jednak zwykła wycieczka - to właśnie tam odbędzie się pokaz najbardziej znanej na świecie kaligrafki, Excelii. Dla Vinty niebieskowłosa piękność jest niedoścignionym ideałem pod każdym możliwym względem i dzięki serii wyjątkowo niefortunnych zdarzeń udaje jej się do tego ideału zbliżyć, w dodatku w wyjątkowo zaskakujący sposób.

Przyznam szczerze, że z początku trochę bałam się, że ze względu na długość gry (ok. 3 godziny w porównaniu do pierwszej części, którą można było przejść w 30 minut), historia Vinty straci swój niezwykle ciepły i humorystyczny charakter. Na szczęście moje obawy okazały się bezzasadne - "Without Within 2" to lekka opowieść, w której znajdzie się zarówno miejsce na wiele uśmiechu, jak i na odrobinę wzruszenia. Jednak w przeciwieństwie do pierwszej części, tutaj nie podejmujemy żadnych wyborów - gra prowadzi nas za rączkę, po prostu snując swoją historię. Wiem, że niektórzy tego nie lubią, ale mi to akurat nie przeszkadza - nie w przypadku gry, która jest wręcz idealną pozycją na ciepły letni wieczór, kiedy człowiek pragnie się wyciszyć i sięgnąć po coś niezobowiązującego.

Jedyną rzeczą, która mi przeszkadzała, był fakt, że akcja gry mogłaby w zasadzie rozgrywać się wszędzie - odwiedzamy jedynie parę miejsc, które są potraktowane wyjątkowo po macoszemu i przedstawione raczej w formie tła wydarzeń, niż obiektów, za którymi kryje się jakaś konkretna historia. Wprawdzie nie oczekiwałam takiego nagromadzenia ciekawostek, jak w "Go! Go! Nippon!", ale sama nigdy w Australii nie byłam i miałam nadzieję dowiedzieć się czegoś o Melbourne. Na szczęście jednak fabuła gry zrekompensowała mi tę niedogodność i mimo wszystko dobrze się bawiłam.

 Czy grę polecam? Tak, jeśli podobnie jak ja kochacie postać Vinty i się z nią utożsamiacie (wiecie, że czułam się podobnie do niej, kiedy zakładałam tego bloga?). Tak, jeśli lubicie ciepłe, lekkie i zabawne historie. Nie, jeśli gracie w same poważne tytuły i pragniecie mieć istotny wpływ na fabułę. Jeśli nie jesteście pewni, czy produkcja przypadnie Wam do gustu, koniecznie wypróbujcie pierwszą część, która jest bezpłatna - jeśli Wam się spodoba, możecie z czystym sumieniem zainwestować w drugą, tym bardziej, że jest naprawdę niedroga (ok. 20 zł). Osobiście mam wielką nadzieję, że twórca będzie tworzyć kolejne odsłony podróży Vinty i że pewnego dnia nasza bohaterka odwiedzi Polskę ;).

Dziękuję studiu InvertMouse za przekazanie kopii gry do recenzji.


*** 
Grę możecie zakupić na platformie Steam:
http://store.steampowered.com/app/398980/


poniedziałek, 1 sierpnia 2016

27. Lecimy do Japonii! - "Go! Go! Nippon!"

Na początek wyniki rozdania. Gra "Shan Gui" wędruje do... Mitsu Shintaro i jedynej osoby, która podpisała się jako Anonimowy! Gratulacje! Skontaktujcie się ze mną na adres: kocham.gry.otome@gmail.com  :)


Któż z nas nie marzyłby o podróży do Japonii - ojczyzny mangi, samurajów i jednej z najzdrowszych diet świata... Któż nie chciałby zobaczyć tradycyjnych świątyń w Azakusie, złożyć hołdu pomnikowi Hachiko w Shibuyi, czy zrobić zakupów w jednym z wielu sklepów z grami otome w Akihibarze... Wielu z nas może jedynie marzyć o przespacerowaniu się zatłoczonymi ulicami Tokio. Jest jednak gra, która pozwoli nam chociaż na chwilę postawić stopę na rozgrzanej słońcem japońskiej ziemi. Powitajcie "Go! Go! Nippon!"


Gra została stworzona przez studio OVERDRIVE i wydana przez MangaGamer 30 września 2011 roku. Wcielamy się w niej w postać młodego mężczyzny, który po wielu wyrzeczeniach w końcu może pozwolić sobie na wyjazd do Kraju Kwitnącej Wiśni. Postanawia spędzić tydzień w Tokio, w towarzystwie dwóch poznanych na internetowym czacie braci - Makoto i Akiry. Na miejscu okazuje się, że bracia w rzeczywistości są... siostrami (w Japonii imiona nie posiadają rozróżnienia ze względu na płeć). Dowiadujemy się, że ich rodzice wyjechali na dwa tygodnie z powodów służbowych, więc w ich gestii pozostaje nie tylko oprowadzenie nas po mieście, ale również zajmowanie się domem. Makoto jest uprzejmą i nieco nieśmiałą studentką filologii angielskiej - zdaje się idealnie wpasowywać w stereotyp idealnej pani domu, która powinna być grzeczna, miła i cicha. Akira jest młodsza i stanowi totalne przeciwieństwo swojej siostry - ma cięty język, zawsze mówi to, co myśli i zdaje się przechodzić właśnie okres buntu. Siostry każdego dnia oprowadzają nas po najsławniejszych dzielnicach Tokio i same nie zauważają, kiedy zaczynają czuć do nas coś więcej. Co ciekawe, możemy rozmawiać z nimi w dwóch językach, angielskim i japońskim. Kiedy zwracamy się do nich w ich rodzimym języku, nad tłumaczeniem pojawia się japońska wersja wypowiadanych przez nas kwestii - prawdziwa gratka dla osób, które uczą się japońskiego!

Jako gracze możemy zadecydować o tym, jaką dzielnicę chcemy danego dnia odwiedzić (i co przy okazji zjeść w jednej z miejscowych restauracji) - w zależności od naszego wyboru otrzymujemy towarzystwo jednej z dziewcząt. Szykujcie się na częste wyjazdy, opowieści związane z historią poszczególnych dzielnic i masę ciekawostek, których nie znajdziecie w popularnych przewodnikach. Makoto i Akira skupiają się głównie na przedstawieniu nam, jak wygląda codzienne życie mieszkańca Kraju Kwitnącej Wiśni i przekazują mnóstwo przydatnych informacji (jak np. doładowanie karty SUICA), które na pewno zainteresują osoby planujące odwiedzić ten kraj. Dowiemy się więc, czym są sklepy konbini, gdzie można w razie potrzeby skorzystać z toalety i w jaki sposób oczyszczać się przed wejściem do świątyni. Zaliczymy również małą wycieczkę do Kioto, gdzie przekonamy się, jaka jest różnica między geishą i geiko, i gdzie będziemy mogli chociaż na chwilę przywdziać tradycyjny japoński strój. W międzyczasie otrzymamy wiele okazji do zbliżenia się do naszych uroczych przewodniczek. Uda nam się nawet zastać je w dosyć niezręcznej sytuacji - tutaj muszę jednak ostudzić zapał miłośników erotyki, którzy mieliby nadzieję na intensywny romans; to nie jest gra ecchi.


Trzeba jednak zwrócić uwagę na jedną rzecz. Nasz protagonista jest jednym z najbardziej ślamazarnych, stereotypowych i nierozgarniętych mężczyzn, jakich nosi świat otome. Escytuje się Japonią jak dziecko automatem z cukierkami. Wszystko jest dla niego wspaniałe, niezwykłe i godne podziwu, począwszy od automatów z napojami, na toaletach skończywszy. Zdaje się być całkowicie zaślepiony przez swoją miłość do mangi i anime, i nawet zatłoczone przejścia dla pieszych stanowią dla niego pewien urok - zupełnie, jakby bał się sam przed sobą przyznać, że Japonia nie jest idealnym krajem. Denerwuje również jego podejście do dziewczyn - traktuje jak jakieś istoty z innego wymiaru, przy których nie można zachowywać się w pełni naturalnie (bo i po co), jąka się na potęgę, nie umie postawić na swoim i generalnie jest tak maksymalnie bezpłciowy, że to aż boli. Jednocześnie wystarczy, żeby jedynie spojrzał na Makoto czy Akirę, żeby mieć w głowie sprośne myśli. Idealnie wpasowuje się więc w stereotyp nieciekawego i rozkochanego w mandze nerda, który za wszelką cenę chce znaleźć swoją waifu. Osobiście zniesmaczyło mnie trochę jego zainteresowanie Akirą, która na moje oko posiada jakieś 15-16 lat i chociaż jest niezwykle sympatyczna (polubiłam ją bardziej, niż Makoto), to jednak zachowuje się stosownie do swojego wieku. Nie ufam mężczyznom, którzy uganiają się za nastolatkami, więc to dla mnie kolejna cecha in minus.

Jednak pomimo tych drobnych wad, gra jest naprawdę przyjemna. Pod względem wizualnym to prawdziwe eye-candy - postacie narysowane są przecudną, bardzo mangową kreską (chociaż nasz bohater z jakiegoś powodu nie posiada oczu), tła są kolorowe i naprawdę różnorodne, a podczas podróży pociągiem możemy wyjrzeć przez okno i zobaczyć przesuwające się drzewa na tle góry Fuji. Widać, że twórcy pod tym względem dopracowali swój produkt i sądzę, że było to prawdziwym strzałem w dziesiątkę - w końcu mówimy tutaj o grze, w której zwiedzamy miejsca aż proszące się o bogactwo detali. Nie zawodzi również muzyka, której rożnorodność dobrze oddaje charakter odwiedzanych przez nas miejsc i zdecydowanie może wpaść w ucho.


Gra jest niestety dosyć krótka i wiele wydarzeń z wątków obu dziewcząt zazębia się. Można z powodzeniem ukończyć ją za jednym podejściem, dając sobie 3-4 godziny zabawy. Istnieje wprawdzie możliwość zakupienia rozszerzenia, które dodaje sporo contentu, ale i tak wymaga ono "podstawki". Na usprawiedliwienie dodam jednak, że  "Go! Go! Nippon!" to gra, która nie nudzi się nawet przy ponownym przechodzeniu i jeśli jedynie nie przeszkadza nam charater protagonisty, możemy powrócić do niej zawsze, kiedy zatęsknimy za Japonią. Jest to też pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy planują wakacje w Kraju Kwitnącej Wiśni - nawet, jeśli nie przepadacie za grami typu visual novel, uzyskacie wiele ważnych i przydatnych informacji.
Gra kosztuje około 40 zł, ale nieraz widziałam ją w bundlach, więc polecam polować na promocję. Jeżeli lubicie lekkie, zabawne i wzruszające historie z uczuciem miłosnym w tle, "Go! Go! Nippon!" spełni Wasze oczekiwania.


***
Grę możecie zakupić na platformie Steam:
http://store.steampowered.com/app/251870/